7 05 2023

DOKTOR ADAM WĄSOWSKI


Osobiste wspomnienie Andrzeja Szydlika.

Kategoria: Ogólne
Napisał: folbluty

Doktor Adam Wąsowski, dla mnie osobiście, był tak szczególnym człowiekiem, że pozwolę sobie zaliczyć Go do weterynaryjnej arystokracji wyścigowej. Znaliśmy się bardzo, bardzo długo, począwszy od wspólnej pracy w Szpitalu Weterynaryjnym na Torze Wyścigów Konnych na Służewcu. Wyjeżdżaliśmy razem na Międzynarodowe Mityngi Konne w Europie. On jako lekarz końskiej ekipy, a ja jako jej szef. Był to człowiek niezwykłej wiedzy o koniu wyścigowym, trafnie rozpoznawał choroby, wyjątkowe kontuzje, wiedział jak i czym leczyć, budząc tym podziw wśród trenerów, jeźdźców i właścicieli koni.

Na co dzień cieszył się ogromnym zaufaniem, a w najtrudniejszych sytuacjach zachowywał wyjątkowy spokój. Będąc Kierownikiem Szpitala Koni na torze wyścigowym, dzięki swojemu niezwykłemu doświadczeniu i wiedzy, wyszkolił wielu młodych adeptów medycyny weterynaryjnej, zaś mnie skromnego pracownika nauczył niby prostej, ale niesłychanie ważnej rzeczy – „jak umieć patrzeć na konia wyścigowego”, co w mojej dalszej karierze zawodowej było nieocenione.

Do końca życia Jego wiernym przesłaniem było dobro konia. W stosunkach międzyludzkich cenił i lubił ludzi, zawsze był chętny do niesienia pomocy innym, a uprzejmość, takt, niezwykły humor i wyjątkowa kultura osobista były Jego nieodłącznymi cechami.

Zdjęcie www.legendypolskiegojezdziectwa.pl