14 09 2019

WE FRANCJI I WŁOSZECH


Polskiej hodowli folbluty niezmiennie wygrywają na torach Zachodniej Europy.

Kategoria: Dobre, bo polskie
Napisał: folbluty

Wprawdzie nie są to sukcesy wielkiego kalibru, ale przecież każde zwycięstwo cieszy. A radość tym większa, że wygrane w gonitwach skakanych potwierdzają talent do tej dyscypliny, staminę i zdrowie, z których słyną nasze konie pełnej krwi. Tym razem jest okazja, by pisać o folblutach, które nie pochodzą z silnie ugruntowanych, krajowych linii żeńskich, a które pokazały się z dobrej strony na bieżniach Francji i Włoch.

I tak 6-letnia gniada klacz EJO PRITCHARD (Belenus – Enchanted Ocean po Royal Academy) hod. Gordona Richardsa trenowana przez Guillaume’a Macaire’go biega w tym sezonie bez porażki. Dosiadana przez Adriena Foucheta dwukrotnie (25 sierpnia i 8 września) biła konkurencję w gonitwach przeszkodowych w Pompadour, zarabiając 15.840 €. Dzielna córka Belenusa poradziła sobie zarówno na szybszej (2.9), jak i bardziej elastycznej (3.3) bieżni, zwyciężając na dystansie 4200m w czasach – 5’43.7” (o 1 ½ długości, biegało i ukończyło 5 koni) oraz 5’35.2” (o 5 ½ długości, biegało 6, a ukończyło 5 koni). Szczegóły na stronie www.france-galop.com

Warto przypomnieć, że w dotychczasowych występach we Francji dzielna klacz biegała 3-6 letnią 19 razy, wygrywając 4 gonitwy i aż 11 razy plasując się na płatnych miejscach, a suma jej wygranych nad Sekwaną to blisko 110.000 € (!). Dwulatką w Polsce rywalizowała pięciokrotnie i tyleż samo zajmowała premiowane lokaty.

Również 8 września, ale we włoskim Merano i w wyścigu płotowym sukces odniósł 4-letni LINOVSKY (Estejo – La Fendi po Goldneyev) hod. Piotra Hass-Sandeja i Andrzeja Fortuniaka. Trenowany w Czechach przez Janę Novakovą, a dosiadany przez Michala Kubika wałach w 8-konnej stawce wygrał lekko o 5 długości w czasie 4’45” (tor elastyczny), demonstrując dobre skoki i właściwą formę. Gonitwa z warunkami na 3500m przyniosła mu finansową zdobycz w wysokości 8.925 €. Szczegóły na stronie www.dostihyjc.cze w zakładce statystyki.

W ubiegłym roku Linovsky zdobył płotowy Czempionat trzylatków na wrocławskich Partynicach, gdzie (jeszcze w krajowym treningu) wygrał również dwulatkiem. Jego matka – La Fendi ma w torowej karierze sukces w dystansowej Nagrodzie Sac-a-Papier oraz pierwszogrupowej Nagrodzie Novary (3-letnie klacze), a ponadto plasowała się czwarta w Oaks. Jej rok starsza siostra – Francja zwyciężała w służewieckich płotowych rozgrywkach o szarfy Bojgarda, Rosario, Baracza, 1.Dywizji Kawalerii Wojska Polskiego oraz w płotowych gonitwach w Merano i Grosseto, a w Szwecji w Champion Hurdle kończyła trzecia.

Starsze półrodzeństwo Linovsky’ego to także konie z talentem skokowym. Wałach Lascadell (Scufiott) triumfował w Nagrodach Bojgarda, Zamknięcia Sezonu Płotowego i Hadriana oraz dwóch potyczkach płotowych we Wrocławiu, gdzie jeden sukces i szereg płatnych lokat w wyścigach skakanych stało się udziałem wałacha Le Grand (Grand Presidium). Z rodziny pochodzą też uczestnicy gonitw klasycznych Far Plan (Enjoy Plan) i Fangoria (Belenus) – oba konie od klaczy Francja.

Na zdjęciu tytułowym: Drugi, po ogierze Tunis, wyróżniający się potomek og.Estejo – wałach LINOVSKY (od La Fendi po Goldneyev) hod. Piotr Hass-Sandej i Andrzej Fortuniak. Fot. Anna Pyzara, www.koniewyscigowe.pl